Po trzech krążkach w stylu wolnym. Kolejne cztery medale dołożyły kobiety. Najcenniejszy dziś srebrny medal wywalczyła Roksana Zasina.
Wielki finał i starcie typu „swięta wojna”. Po raz ósmy naprzeciwko siebie Roksana Zasina i Stalvira Orszusz. Historia starć jednym zwycięstwem na korzyść Rosjanki. Warszawa miała sprzyjać wyrównaniu rachunków. Niestety więcej szczęścia miała zawodniczka z Syberii. Mimo remisu 2:2, to właśnie jej przypadło złoto, bo wykonała akcję wyżej punktowaną.
Do finału kategorii 57 kg awansowała Angelika Łysak. Debiutująca w polskich barwach zapaśniczka z Sosnowki koło Lwowa, pokonala w niesamowitym stylu swoja była sparing partnerke Ukrainke Alinę Akobię. Przegrywając 1:8, po tej akcji wygrała przez tusz.
O to będzie bardzo trudno , bo rywalką Polki będzie liderka światowego rankingu Białorusinka Irina Kuraczkina.
Pierwszy medal w karierze zdobyła dziś w wadze 50 kg Anna Łukasiak. Smakuje on podwójnie, bo został wywalczony w rodzinnym mieście.
Brązowy krążek zawiśnie też na szyji Katarzyna Madrowskiej w wadze 62 kg. Jej rywalka w boju o 3 miejsce nie pojawi się na macie, bo doznała kontuzji kolana.
Jutro kolejne szanse medalowe. O brąz powalczy debiutantka Aleksandra Wólczynska. Poza tym do boju ruszą klasycy, wśród nich były wicemistrz świata Mateusz Bernatek.